Nie bójmy się chwalić naszych dzieci

Współczesne dzieci żyją w stresie, bo przerasta je ogrom wiedzy, jaką muszą przyswoić, szkolny system ocen i wymagania rodziców. Do tego dochodzą problemy z samoakceptacją czy akceptacją w grupie rówieśniczej. Tymczasem dzieci muszą wiedzieć, że mają prawo do błędów i że ich popełnianie nie jest czymś złym.


Młodzi coraz bardziej zestresowani.
Badania pokazują, że coraz więcej polskich dzieci doświadcza przewlekłego stresu. Eksperci mówią już nawet o „wypaleniu uczniowskim”, które zaobserwowano aż u 73 proc. przebadanych uczniów! Takie dzieci przestają czerpać satysfakcję z nauki, czują się przepracowane i niedocenione.
– Jeszcze kilka lat temu dzieci w stanach depresyjno-lękowych było znacznie mniej. Młodzi ludzie faktycznie są coraz bardziej zestresowani. Najczęściej dotyczy to osób w 7-8 klasie albo na przełomie zmiany szkoły, choć nie tylko. Coraz więcej jest młodszych dzieci, które stresują się ocenami i tym, jak wypadną na tle klasy
Stres u nastolatków wywołują też relacje koleżeńskie: porównywanie się z innymi, sprawdzanie, co kto ma, problem z akceptacją w grupie rówieśniczej ,czy kwestie związane z poczuciem atrakcyjności typowe dla okresu dojrzewania.


Jest też zła wiadomość dla rodziców. Eksperci podkreślają, że współczesne dzieci bardzo stresują się tym, czego rodzice od nich wymagają – a stres najczęściej wynika z tego, że młodzi ludzie nie są w stanie tym wymaganiom sprostać.
– Rodzice często nie mówią wprost, jakie mają oczekiwania wobec swoich dzieci, natomiast dzieci doskonale o nich wiedzą. Wtedy z ust mamy czy taty może paść pytanie, które nigdy nie powinno zostać postawione: dostałaś/eś 4, a co dostała Zosia? Albo jaką ocenę dostał twój kolega z ławki? Jak wypadłaś/eś na tle klasy? –
Dzieci chcą, żeby rodzice byli z nich dumni. – Nadmiar obowiązków, głównie związanych z nauką, powoduje, że mózg nie jest w stanie zapamiętać wszystkiego i w każdej dziedzinie być encyklopedią.


Symptomy, których nie można lekceważyć


Problematyczny, bo generujący ogromny stres, staje się system oceniania. – Dzieci nie zawsze mają wpływ na oceny, bo są one wypadkową różnych czynników, nie tylko wiedzy . Dziecko może być świetnie przygotowane do klasówki, ale może nie umieć przekazać swojej wiedzy. Dzieje się tak, gdy poziom stresu staje się na tyle wysoki, że zaczyna utrudniać koncentrację i pojawia się pustka w głowie. Kiedy te dzieci wracają do domu i stres u nich mija, okazuje się, że wszystko umieją.
Co dzieje się ze zestresowanym dzieckiem? Najpierw zaczyna skarżyć się na ból brzucha, głowy, dolegliwości żołądkowe. Ma problem ze snem: nie może zasnąć, ma przerywany sen, wcześnie wstaje. Do tego traci apetyt. Z czasem zaczyna wycofywać się z życia społecznego. Wydaje się rozkojarzone, zamyślone. Jeśli nie trapi go żadna choroba, to z takim dzieckiem należy zgłosić się do psychiatry bądź psychologa.


"Jeśli chcemy wychować dziecko na pewnego siebie, decyzyjnego człowieka znającego swoją wartość, to nie bójmy się chwalić nasze dzieci"




– Stres wpływa na samoakceptację. Na to, jak dziecko czy nastolatek widzą siebie w otoczeniu innych. Wpływa też na samoocenę. Może utrwalać przekonanie, że sobie nie poradzę. Będąc w wysokim stresie, widzimy tylko czarny scenariusz. Wtedy pojawia się przekonanie, że mi nie wyjdzie, że jestem gorszy itp. Kiedy myślimy w ten sposób o sobie, mózg zaczyna dla tych przekonań szukać potwierdzeń .
Za mało chwalimy
I tutaj jest miejsce dla rodziców, od których dzieci czerpią pierwszą informację na temat siebie oraz świata. Co jako rodzice możemy zrobić dla naszych pociech? Przede wszystkim nie uczyć ich bycia perfekcyjnymi. Pokazywać, że my też popełniamy błędy. Pokazywać, że wielu rzeczy nie potrafimy. I że jeśli dziecko włożyło w coś wysiłek, ale mu nie poszło, to jest to w porządku, bo tak też się może zdarzyć. Do tego konieczne jest pielęgnowanie w młodym człowieku jego mocnych stron.
Jeśli dziecku łatwo przychodzi mówienie o sobie w negatywach, rolą rodzica jest pokazać mu, w czym ono jest dobre, np. „Świetnie biegasz! Nie musisz umieć pięknie rysować słonia”. Chodzi o to, byśmy jako rodzice zrozumieli, że nasze dziecko może mieć np. gorszy stopień z plastyki, jeśli jest uzdolnione w kierunku fizycznym czy matematycznym. – To my, rodzice mamy wpływ na to, jak nasze dzieci poradzą sobie z porażkami. Dzieci muszą wiedzieć, że popełnianie błędów nie jest czymś złym. Dlatego nie bójmy się chwalić naszych dzieci!

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) objawy depresji przejawia 0,3 proc. dzieci w wieku przedszkolnym, 2 proc. dzieci w szkole podstawowej oraz między 4 a 8 proc. dorastających w grupie wiekowej 13-18 lat.