Szczęśliwe dziecko – spełniony dorosły

Jako rodzic masz za zadanie wyposażyć swoje dziecko w plecak, z którym pójdzie w świat. Od tego, co do niego włożysz, zależy, czy odnajdzie spełnienie. Poznaj dziewięć zasad wychowania szczęśliwego człowieka!
Szczęście to nie tylko beztroskie chwile i uśmiech na twarzy. To coś znacznie głębszego. Oto zasady, którymi powinnaś się kierować w wychowaniu, by twoje dziecko jako dorosły człowiek było autentyczne i spełnione.

1. Kochaj je bezwarunkowo
Jeśli dziecko czuje bezwarunkową miłość rodziców, bez względu na to, co zrobiło, nie będzie bało się do tego przyznać, bo wie, że otrzyma wsparcie, a nie karę. Bezwarunkowa miłość, okazywana wprost – słowami, gestami i zachowaniem – to najskuteczniejsza droga do uczynienia dziecka szczęśliwym.
2. Pozwól mu być sobą
Na każdym kroku pamiętaj, że twoje dziecko NIE JEST tobą. Inaczej myśli, inaczej czuje, ma inne potrzeby. Zapisywanie dzieci na zajęcia, które tak naprawdę są zgodne z zainteresowaniami i pasjami rodziców, a nie ich samych, to najlepszy przykład na to, jak nie szanujemy potrzeb psychicznych naszych pociech i jak nie pozwalamy im iść własną drogą.
3. Zaakceptuj jego negatywne emocje
Wielu rodziców nie toleruje takich uczuć, jak złość, zazdrość czy smutek u swojego dziecka. Nie pozwala na to, aby miało zły humor albo gorszy dzień. Daj swojemu maluchowi prawo do bycia złym, wściekłym, rozczarowanym (również twoim zachowaniem). Twoja zgoda na jego emocje pomoże mu zaakceptować, a potem pokonać frustrację.
4. Zapewnij mu poczucie bezpieczeństwa
Dziecko szczęśliwe to takie, które wie, według jakich reguł ma postępować, żeby było dobrze. Chce wiedzieć, jakie zasady je obowiązują. Dzieci mają silną potrzebę bezpieczeństwa i jednym z jej wymogów jest wiedza „na czym się stoi”. Dlatego zanim wprowadzisz w swoim domu jakąkolwiek zasadę, dobrze się zastanów, czy dasz radę jej przestrzegać.

5. Nie wyręczaj go we wszystkim
Wyręczanie dzieci to stosunkowo nowy grzech rodziców. Jeszcze 50 lat temu żadnemu rodzicowi nie przyszło do głowy, żeby ubierać 10-latka, 8-latkowi wiązać buty, a za 5-latka spuszczać wodę w toalecie. Człowiek szczęśliwy chce być samodzielny, chce mieć poczucie, że sobie poradzi, że umie, że „moc” jest z nim. Bez pozwalania na samodzielność, nawet tę zakończoną niepowodzeniem, uzależniamy dziecko od naszej obecności.
6. Ucz je optymistycznego patrzenia na świat
To rodzic pokazuje dziecku, jaki stosunek powinno mieć do ulicznego korka, butelki, która się zbiła, rozlanego mleka czy zgubionych pieniędzy. Maluch od rodziców uczy się, czy to jest wielki, obezwładniający problem, czy tylko zwyczajna niedogodność, którą można znieść z humorem. Nie skazuj dziecka na widzenie świata jako nieprzyjaznego, złego miejsca, gdzie wszyscy tylko chcą mu zrobić na złość. W ten sposób wyrabiasz w nim nawyk pesymistycznej interpretacji zdarzeń.
7. Dopuszczaj je do głosu
Wielu mamom wydaje się, że rozmawiają ze swoimi dziećmi, a nawet, że mają z nimi świetny kontakt. Tymczasem niejednokrotnie okazuje się, że to, co postrzegają jako rozmowę, jest ich monologiem, blokującym w dodatku ekspresję dziecka.
„Czy ty mnie słuchasz? O co ci znów chodzi? Nie przejmuj się tak. Dasz sobie radę” – to typowe zamykanie komunikacji. Dlatego gdy dziecko coś do ciebie mówi, chwilę pomyśl, jaka jest treść jego wypowiedzi, a nie koncentruj się na tym, żeby szybko się uspokoiło czy nie mówiło niemiłych rzeczy o innych. Szczęśliwe dziecko ma poczucie, że jego rodzice z nim rozmawiają, a nie tylko mówią do niego.
8. Nie każ mu myśleć tak, jak ty chcesz
Każdy dorosły chce wychować swoje dziecko w poszanowaniu wyznawanych przez siebie wartości, ale czy to na pewno jest dobre dla dziecka? Pokazuj dziecku, jak wiele jest różnych możliwości przejścia przez życie, a nie, że twoja droga jest najlepsza. Nie obciążaj dziecka swoimi wartościami, tylko mu je pokaż. To wystarczy.
9. Zapewnij mu towarzystwo
Każde dziecko potrzebuje swobodnych (czyli: także pozaszkolnych i niemonitorowanych przez dorosłych) kontaktów z innymi dziećmi, nie tylko z rówieśnikami. Musi zajmować w grupie raz miejsce lidera, a raz uczniaka. Dorośli nie mogą być jedynymi kompanami dziecka. Żadna, nawet najcudowniejsza mama, nie zastąpi zabaw, a nawet konfliktów z rówieśnikami. Bez innych dzieci twoja pociecha ma raczej małe szanse na szczęśliwe dzieciństwo.