Milczeć czy krzyczeć – jak wyładować złość?

Co robi przestraszone dziecko? Płacze. Co robi zezłoszczone dziecko? Krzyczy. Co robi szczęśliwe dziecko? Śmieje się i tańczy. Co robi wściekły dorosły? Zwykle tłumi emocje lub jest agresywny. Dlaczego wypieramy nasze emocje?

Człowiek jest zdolny do odczuwania emocji, które można podzielić na przyjemne i nieprzyjemne. Niechciane emocje zostają wyparte i paradoksalnie przejmują nad nami kontrolę, stając się impulsem popychającym do kłamstw, kłótni i wojen. Wtedy też pojawia się brak kontroli nad emocjami, gdyż nie mogą one znaleźć innego ujścia.

 

 

 

Jak zrozumieć emocje?

Zwykle schemat wygląda następująco: ktoś cię obraził, spowodowało to twój wybuch, a złość skierowałaś w kierunku osoby, która cię zraniła. Pomyśl, że ta osoba tak naprawdę pomaga ci w ujawnieniu twojego ukrytego gniewu. To nie ona jest źródłem tego uczucia, źródło znajduje się w tobie. Kiedy obwiniamy innych za to, co czujemy, stajemy się bezwolni, sfrustrowani, próbujemy zmieniać innych, nie rozumiejąc, że oni są papierkiem lakmusowym tego, co wyparliśmy. Osoba, która w pełni rozumie funkcję negatywnych emocji, wie, że są one pożyteczne i że są paliwem do działania, do odkrywania prawdy i demaskowania kłamstw, które serwujemy sobie bądź innym.

Jak wyładować złość? Przejmij kontrolę!

Co robi przestraszone dziecko? Płacze. Co robi zezłoszczone dziecko? Krzyczy. Co robi szczęśliwe dziecko? Śmieje się i tańczy.

Co robi przestraszony lub zezłoszczony dorosły? Zwykle tłumi emocje lub jest agresywny. Z wiekiem stajemy się lepsi w tłumieniu uczuć niż w ich wyrażaniu. Myślimy, że w ten sposób je kontrolujemy, a jest na

odwrót. Żeby tworzyć prawidłowe relacje z ludźmi, najważniejsze jest, by nauczyć się wyrażać siebie bez ranienia i atakowania innych oraz akceptować innych bez ranienia siebie.

Od czego więc zacząć?

1. Trzeba znaleźć sposób, jak bezpiecznie mówić o tym, co bolesne, jak rozładować emocje bez krzyku. Jeśli doświadczamy złości w stosunku do innych, mówimy drugiej osobie szczerze o tym, co czujemy, bez oceniania.

 

2. Wyrażanie złości w bezpieczny sposób. Możesz wykrzyczeć się w samochodzie, uderzać do woli pięściami w poduszkę. Ten prosty sposób daje możliwość doświadczenia własnej dzikości i pierwotnych instynktów. Jeżeli pozwolisz złości swobodnie przepływać, odejdzie chęć zranienia kogokolwiek.

 

3. Spróbuj każdego ranka przez 10 dni poświęcić 10 minut na taki sposób wyładowania, a będziesz zaskoczony efektami.

 

4. Kiedy wyłania się sytuacja konfliktowa i np. pojawia się złość lub gniew, należy te emocje trzy razy zauważyć. Jeżeli pojawi się gniew, trzeba trzykrotnie powiedzieć: GNIEW. Pozwoli ci to wydobyć wewnętrzną świadomość, dzięki czemu będziesz mógł zdystansować się do trudnej emocji i wybrać korzystniejszą interpretację sytuacji lub zauważyć, jak się „nakręcasz”.

 

To my wybieramy to, co w danej chwili mówimy, myślimy i jak się czujemy.