Nie pouczaj - wsłuchaj się.

 


Jeśli potrzebujesz zrozumienia, to okaż zrozumienie. Jeśli nie chcesz być oceniany, to nie oceniaj. Jeśli chcesz być słyszany, to usłysz.
Okaż zrozumienie…
Zrozumienie bazuje na akceptacji wszystkiego, co niesie ze sobą relacja. Jeśli chcesz dogadać się ze swoim dzieckiem, zrozum je bez osądzania. Jeśli stworzysz pole do właściwej komunikacji, to Twoje dziecko zareaguje na Twoje sugestie szybciej niż myślisz, bo w środku będzie czuło, że to, co mówisz jest ważne.
Nie oceniaj…
Odruchowo dokonujemy ocen, bo nasz mózg wymaga od nas nazwania wszystkiego, co się dzieje wokół nas. Ocena jednak przynosi więcej szkody niż pożytku, jeśli chodzi o relacje. Alternatywą staje się cisza, która rodzi się z pełnej obecności w relacji.
Twoje oceny nie mają znaczenia. Człowiek, który nie poczuje zaufania do Ciebie, nie otworzy się na to, co mówisz. To może nastąpić dopiero wtedy, kiedy odpuścisz sobie potrzebę wpływania na zmianę zachowania kogokolwiek.
Sprawdzaj, co dzieje się z osobą, która w określony sposób reaguje na to, co mówisz. Jeśli tą osobą jest Twoje dziecko, zauważ jak reaguje, kiedy Ty mówisz. Jeśli się zamyka, odwraca, próbuje zmienić temat, to znaczy, że … nie dotrzesz. W taki sposób nie dotrzesz do wnętrza. Komunikacja wymaga totalnego wyzbycia się potrzeby oceniania.
Usłysz…
Jeśli chcesz naprawdę usłyszeć, to nic nie mów. Pozwól sobie na to, by nie interpretować tego, co słyszysz.
Nasza interpretacja wynika z obaw i lęków. Weźmy prosty przykład. Jeśli powiem: „To jest niesmaczne, nie jedz tego”, to wysyłam informację będącą moim subiektywnym odczuciem. A to, co niesmaczne dla mnie, niekoniecznie będzie niesmaczne również dla innych.
Jeśli dziecko chce się z Tobą podzielić swoim światem, to z całego serca doceń to. Uważnie słuchaj i usłysz to, co Ci chce powiedzieć.
Pamiętaj– Ty masz takie same potrzeby: bycia zrozumianym, nie ocenianym, usłyszanym.